Syndrom pustego gniazda to trudna faza życia rodzica. Często związana jest z mnóstwem negatywnych w odbiorze emocji – żalem, smutkiem, gniewem, poczuciem straty i odrzucenia. To czas, w którym dzieci wchodzą w dorosłość i opuszczają rodzinny dom, na zawsze kończąc pewien etap życia. To dlatego jest to czas bardzo emocjonalny dla wszystkich. Nie wszyscy rodzice będą odczuwać poczucie pustki, smutku i straty. Są też tacy, którzy są szczęśliwi z sukcesów dzieci i cieszą się ich szczęściem. Dlatego syndrom pustego gniazda nie dotyka wszystkich rodziców, których dzieci wyfrunęły w końcu z rodzinnego gniazda. Może jednak dotknąć każdego rodzica – niezależnie od pozycji społecznej czy płci. Poniżej znajdziesz informacje na temat tego syndromu i dowiesz się, jak sobie z nim radzić. Przeczytaj!
Dzieci dorastają – to proces nieunikniony. Dziecko w ciągu życia przechodzi różne etapy swojego rozwoju, co powinno być źródłem radości dla wszystkich. Niektóre etapy są jednak o wiele trudniejsze dla rodziców niż inne. To fantastycznie, że dziecko nauczyło się chodzić – pierwsze kroki to powód do łez radości i świętowania. Jednak jeśli dziecko dorasta i postanawia wyjść z domu – dla wielu rodziców może to być bardzo trudne emocjonalnie doświadczenie. Wielu młodych z niecierpliwością czeka na moment dorosłości – na wyjazd na studia, wyprowadzkę do partnera czy po prostu wynajęcie samodzielnego mieszkania. Jednocześnie wiele rodziców drży na samą myśl o tym, bo to jasny sygnał, że skończył się pełen etap, a dziecko zaczyna w pełni samodzielne życie. To też ten moment, w którym sporo rodziców czuje poczucie braku sensu, samotność i dojmujące uczucie straty – nawet jeśli dziecko jest relatywnie niedaleko.
Sam syndrom pustego gniazda nie jest zaburzeniem psychicznym, jest naturalną emocjonalną reakcją na zmiany, które zachodzą w rodzinie. Nie dotknie wszystkich rodzin, bo każda rodzina ma swoje własne doświadczenia i unikalne, wypracowane przez lata relacje. Część rodziców w tym okresie cieszy się szczęściem dzieci i widzi własne możliwości, inni skupiają się głównie na negatywnych emocjach i czują, że ich życie stało się bez znaczenia. Na szczęście nawet jeśli u kogoś rozwinie się syndrom pustego gniazda, istnieją sposoby na to, by go zwalczyć i na nowo zacząć cieszyć się życiem.
SPIS TREŚCI:
Syndrom pustego gniazda to stan, który opisuje uczucie żalu, smutku, poczucia utraty sensu w życiu, których to emocji mogą doświadczać niektórzy rodzice, gdy ich dzieci dorastają i ostatecznie opuszczają dom rodzinny. To naturalna konsekwencja dorastania – gdy dziecko dorasta chce w końcu rozwinąć skrzydła i zacząć własne, samodzielne i w pełni niezależne od rodziców życie. Sama nazwa odnosi się do życia ptaków i innych zwierząt, które budują gniazda, by wychować swoje młode, a gdy młode dorastają i odchodzą, gniazdo przestaje być potrzebne. W przypadku ludzi dom rodzinny, który niegdyś tętnił życiem, był pełen ruchu i głosów dzieci, staje się miejscem pustym i cichym.
Statystycznie częściej syndrom pustego gniazda obserwowany jest u rodziców jedynaków, a także u tych rodziców, którzy tak silnie zidentyfikowali się z rolą rodzica, że nie potrafią spojrzeć na siebie przez inny pryzmat, bo widzą w sobie tylko rodziców i nikogo więcej. Odejście dzieci z domu to dla takich rodziców bardzo gwałtowna zmiana, która jest dla nich bardzo trudna i może prowadzić do poczucia braku celu i sensu w życiu, a także dojmującej samotności i lęku.
Syndrom pustego gniazda nie jest chorobą, jest pewnym etapem emocjonalnym, który część rodziców musi po prostu przepracować. Niektórzy radzą sobie z tym całkiem szybko, jednak inni potrzebują więcej czasu i fachowej pomocy, by sobie z tym poradzić. Warto szukać pozytywnych stron swojej sytuacji – zauważyć możliwość większej swobody czy w końcu szansę na to, by skoncentrować się na sobie i zacząć realizować dawne marzenia.
Syndrom pustego gniazda nie jest czymś łatwym i przyjemnym. Zdarza się zatem, że wpływa nie tylko na rodzica, który jest nim dotknięty, ale też na drugiego rodzica czy na relacje z dorosłymi dziećmi. Może to doprowadzić do wielu nieprzyjemnych sytuacji w tym do konfliktów.
Zdarza się, że pomiędzy dorosłymi już dziećmi i rodzicami istnieją pewne napięcia i nierozwiązane, niewypowiedziane konflikty. Syndrom pustego gniazda może tylko nasilić wszystkie te problemy. Rodzice w takiej sytuacji mogą odczuwać jeszcze większą frustrację i rozczarowanie, a to może prowadzić do kolejnych rodzinnych spięć. W rezultacie dzieci mogą rzadziej odwiedzać rodziców, co rodzi ich jeszcze większą frustrację – taka spirala może nakręcać się bardzo długo, a wyjście z tej spirali bywa bardzo trudne i bolesne dla wszystkich.
Zdarzają się też inne sytuacje – takie jak zbyt duża zależność emocjonalna rodziców. Jeśli rodzic był bardzo skoncentrowany na dzieciach i nie widział się w roli innej niż właśnie rodzica, w tym widzi cały sens swojego życia, może nie być w stanie pogodzić się, że dzieci dorosły i chcą żyć własnym życiem. Mogą próbować sprawić, by dzieci nadal były na każde ich zawołanie i angażowały się emocjonalnie we wszystko, na pierwszym miejscu stawiając właśnie rodziców, dopiero później wszystko inne. Mogą próbować to wymusić płaczem, szantażami emocjonalnymi czy wręcz udawaniem poważnych chorób. To wszystko może prowadzić do wielu niezdrowych sytuacji.
Jeśli pomiędzy rodzicem a dzieckiem występują problemy z komunikacją – brak umiejętności jasnego wyrażania emocji i komunikowania własnych potrzeb, jeśli trudno jest złapać wspólny język, syndrom pustego gniazda może jeszcze bardziej rozluźnić więzi i utrudnić komunikację, co może doprowadzić do jeszcze większego poczucia izolacji i rozczarowania.
Dorosłe dzieci i ich rodzice muszą przedefiniować swoją relację. Pojawiają się nowe role i granice, których wcześniej nie było. Jeśli rodzice byli przyzwyczajeni wyłącznie do roli opiekunów i nie są w stanie myśleć o sobie inaczej może to być bardzo trudne, a to może rodzić szereg kolejnych napięć i być źródłem kolejnych potencjalnych konfliktów, gdy rodzic będzie nadal chciał podejmować decyzje za dziecko, a dorosłe dziecko będzie chciało rozpocząć własne życie na swoich własnych warunkach.
Zaburzone relacje z dziećmi mogą być bardzo trudne do naprawienia – wszystko zależy od stopnia konfliktów i nawarstwionych problemów – jednak zawsze warto starać się wzajemnie zrozumieć i rozwiązać swoje problemy. Często warto w takich sytuacjach poprosić o pomoc wykwalifikowanego terapeutę i wspólnie zacząć pracę nad poprawieniem jakości relacji na linii rodzice-dorosłe dzieci.
Syndrom pustego gniazda jest bardzo trudny i obciążający psychicznie. Nawet jeśli chcesz dla swoich dzieci jak najlepiej i nie chcesz, by Twoje problemy emocjonalne i syndrom pustego gniazda wpłynął negatywnie na ich życie – musisz zaakceptować swoje negatywne emocje. To bardzo ważne – w końcu jeśli zaakceptujesz własne emocje, lepiej je zrozumiesz i nie będziesz wszystkiego dusił w sobie i oszukiwał samego siebie, będzie Ci trudniej zwalczyć syndrom pustego gniazda. Pogódź się ze swoimi emocjami, pomyśl skąd się biorą i co możesz w związku z tym zrobić.
Warto to zrobić podczas psychoterapii, w bezpiecznych warunkach i przyjaznej atmosferze. Pod czujnym okiem psychoterapeuty możesz nauczyć się radzić sobie z własnymi emocjami i odkryć to, co w głębi siebie z pewnością doskonale wiesz, nawet jeśli teraz o tym nie pamiętasz – że Twoje życie nadal jest ważne, jesteś kimś wartościowym i potrzebnym, a dorosłe dzieci to nadal Twoje dzieci, które Cię potrzebują, tylko już na nieco innych zasadach. Co jeszcze można zrobić, by uporać się z syndromem pustego gniazda?
Pozytywne myślenie może wydawać się banałem, jednak zadziwiająco dużo osób po prostu o tym nie pamięta. Bardzo łatwo dać się pogrążyć czarnym myślom, pisać coraz czarniejsze scenariusze i wszędzie doszukiwać się negatywnych kwestii i przekonania, że jest się już niepotrzebnym. Silne, negatywne emocje potrafią bardzo mocno dyktować pewną narrację, w którą z biegiem czasu coraz łatwiej jest uwierzyć i jeszcze bardziej ją rozwijać.
Dlatego pozytywne myślenie jest bardzo ważne. Każdy dzień to nowe możliwości dla Ciebie. Każdego dnia może Cię spotkać coś dobrego, może wydarzyć się coś przyjemnego i wartościowego. Każdego dnia warto też przypominać sobie o swoich zaletach i o tym, że ma się światu naprawdę wiele do zaoferowania. W końcu po każdej burzy wychodzi w końcu słońce. Nie warto o tym zapominać.
Rola rodzica jest bardzo ciężka i absorbująca. Zdarza się tak, że rodzic – statystycznie częściej są to niepracujące zawodowo matki – definiują się wyłącznie przez pryzmat własnego rodzicielstwa. Dla świata i siebie funkcjonują nie jako odrębna jednostka ludzka z własnymi pragnieniami i przekonaniami, tylko jako „mama” – lub „tata”, bo ten stan dotyczy też mężczyzn, choć stosunkowo rzadziej.
Gdy definiujesz siebie wyłącznie jako rodzica, zapominasz o innych aspektach siebie. Zapominasz o tym, kim w istocie jesteś i funkcjonujesz wyłącznie dla innej istoty. Rodzicielstwo to piękna i wspaniała przygoda, to też ciężka, ale niezwykle satysfakcjonująca praca. Jednak łatwo się w tym zatracić i stracić z oczu samego siebie – a bardzo trudno jest się na nowo odnaleźć po latach. Dlatego syndrom pustego gniazda może uderzyć bardzo mocno. Bo wraz z dorosłymi dziećmi, które odchodzą z domu, odchodzi też tożsamość, coś, z czym całymi latami się identyfikowało.
Nadal jednak możesz odnaleźć się na nowo. Przeanalizuj swoje emocje, pomyśl o tym, co zawsze chciałeś robić, ale zawsze odkładałeś to w czasie ze względu na dzieci. Zastanów się, co jeszcze chciałbyś osiągnąć, wybierz sobie jakiś cel, do którego będziesz dążył i znajdź w sobie osobę, którą kiedyś byłeś – to wszystko nadal jest w Tobie, trzeba to tylko odkryć.
Jako rodzic na pewno miałeś sporo obowiązków i skupiałeś się w dużej mierze właśnie na dzieciach i ich potrzebach oraz rozwoju. Być może w ogóle nie miałeś czasu na hobby, bo codzienne obowiązki i rutyna dnia codziennego sprawiły, że zwyczajnie nie miałeś na to czasu.
Być może było coś, co kiedyś sprawiało Ci ogromną radość lub jest coś, co zawsze chciałeś robić. Nieważne czy chodzi o sklejanie modeli, ogrodnictwo, hodowlę ozdobnych kur, uprawianie jakiegoś sportu, taniec, rzeźba, malarstwo czy nawet zapisanie się na uniwersytet – jeśli czujesz, że jest coś, co chciałbyś w życiu robić, dziedzina w której chciałbyś się rozwinąć to zacznij to robić. Nie wstydź się – każdy kiedyś zaczynał. A żeby zacząć cieszyć się życiem i rozwijać swoje horyzonty nigdy nie jest za późno. W dodatku tego typu zajęcia mogą otworzyć Cię na nowe znajomości i pozwolić poszerzyć grono bliskich Ci osób, co pomoże radzić sobie z samotnością.
Twoje dzieci dorosły, wyprowadziły się z domu, poszły do pracy, być może nawet już założyły własną rodzinę, to wszystko naturalna kolej rzeczy. Dorosłe dzieci mają swoje życie, marzenia i cele do spełnienia. Mają swoją rodzinę, o którą muszą i chcą się troszczyć. Jednak pamiętaj, że nadal jesteś częścią tej rodziny. Nadal jesteś rodzicem i będziesz nim już zawsze.
To, że Twoje dziecko dorosło, nie jest już kilkulatkiem, który mówił Ci wszystko i zawsze był blisko Ciebie, nie znaczy, że już Cię nie potrzebuje. Dorosłe dzieci potrzebują wsparcia i akceptacji swoich wyborów życiowych przez rodziców. Nadal chcą pomocy, nawet jeśli już zupełnie innej niż wcześniej.
Narzucanie się ze swoją pomocą, chęć układania życia dorosłemu dziecku – to z reguły nie kończy się dobrze. Jednak wspieranie dziecka, akceptowanie i szanowanie jego wyborów i mądra pomoc to coś, co z pewnością zostanie docenione. Twoje dziecko nadal jest przecież ważną częścią Twojego życia. A Ty jesteś ważną częścią jego życia. Nawet jeśli nie mieszkacie już razem.
Na stronie internetowej Psychoterapiacotam.pl, przykładamy wagę do udostępniania jedynie sprawdzonych, rzetelnych informacji dotyczących objawów i profilaktyki chorób, ponieważ jesteśmy przekonani, że rozwijanie świadomości i wiedzy w tej dziedzinie wspomoże długotrwałe utrzymanie zdrowia. Należy jednak zwrócić uwagę, że ten artykuł nie jest poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki ani konsultacji z lekarzem lub specjalistą psychologiem psychoterapeutą.
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI !
Poradnia CO tam? to skuteczna psychoterapia dla osób w każdym wieku. Dzięki znakomitej wiedzy i wieloletniemu doświadczeniu naszych specjalistów pomagamy skutecznie. Obdarzamy naszych pacjentów ogromną dozą zrozumienia, empatii i szacunku dla trudności, z jakimi się mierzą.
Pomożemy w doborze najlepszego specjalisty i znajdziemy możliwie najszybszy termin.
Możesz również umówić samodzielnie wizytę w gabinecie, do twojej dyspozycji są aż 5 placówek w Warszawie, lub sesję online.
Dodaj komentarz