Często uważa się, że miłość i zazdrość to pojęcia, które są ze sobą nierozerwalnie związane. Mówi się przecież, że nie ma miłości i zazdrości. I faktycznie zdrowa dawka zazdrości jest tym, co pozwala scementować związek. Daje drugiej osobie znać, że nadal jest dla partnera ważna, partner się nią interesuje i czuje zazdrosny w określonych sytuacjach. Jednak bywa też tak, że odrobina zazdrości zmienia się w chorobliwą zazdrość – która spala cały związek, wpływa negatywnie na psychikę i doprowadza do wielu problemów. Z tym należy walczyć.
Czym tak konkretnie jest zazdrość? Kiedy przestaje być zdrowa, a staje się chorobliwa? Jak sobie radzić z zazdrością w związku? Przeczytaj!
SPIS TREŚCI:
Miłość to piękne i budujące uczucie. Jednak jest też uczuciem skomplikowanym i występuje w wielu różnych odmianach – dlatego każda miłość jest inna. Z miłością jednak zawsze powiązana jest zazdrość. W toku badań naukowych udowodniono nawet, że pary, które doświadczają zdrowej dawki zazdrości są bardziej stabilne i mają szansę na długie, wspólne życie. Co to jest zazdrość?
To nic innego jak nieprzyjemne uczucie, które pojawia się w sytuacji, w której Twój partner lub partnerka przebywa – jak Ci się wydaje – w niebezpiecznie bliskiej odległości innej osoby. Czujesz wtedy niepewność i masz poczucie zagrożenia i dyskomfortu– może to wywołać zbyt długa i poufała rozmowa, uśmiech, czy doskonała nić porozumienia między Twoim partnerem lub partnerką a kolegą lub koleżanką. Czasami nawet wiesz, że nie ma się czym przejmować i to nic takiego, a jednak czujesz zazdrość i nic nie możesz na to poradzić.
Zazdrość to strach przed konkurencją, przed tym, że pojawi się ktoś inny – lepszy, ładniejszy, bogatszy, zabawniejszy – wymieniać można bardzo długo – ktoś, kto zaburzy postrzeganie samego siebie i swojego związku i zachwieje wyobrażeniem o własnej wyjątkowości.
Zazdrość sama w sobie wcale nie musi być czymś złym. To całkiem naturalne uczucie, którego ciężko jest się wyzbyć w całości – bowiem tam, gdzie zupełnie nie ma zazdrości, może wkraść się obojętność.
Zazdrość w związku jest czymś zupełnie normalnym. Zdrowa dawka zazdrości daje znać, że nadal Ci jeszcze zależy na partnerze, jemu także daje sygnał, że nie jest Ci obojętne, co się z nim dzieje, z kim przebywa i co robi. To wszystko jest jak najzupełniej normalne – drobne ukłucia zazdrości się po prostu zdarzają.
Udowodnione nawet zostało, że jeśli w związku jest pewna doza zazdrości, pary te są w stanie tworzyć bardziej zdrowy, pewny i długoletni związek. Pary, w których zazdrości nie ma w ogóle, mają mniejsze szanse na przetrwanie.
Odpowiednia dawka zazdrości może wzmacniać relację między partnerami. W ten sposób okazuje się wzajemne zainteresowanie i chęć bycia z partnerem. Niektórzy, by ożywić swój związek mogą nawet specjalnie starać się wywołać w partnerze zazdrość – z tym zabiegiem trzeba być jednak bardzo ostrożnym. Na niektórych może faktycznie dobrze podziałać, jednak takie zagranie jest bardzo ryzykowne – może dojść do faktycznego rozpadu związku, zamiast jego wzmocnienia.
Dlatego, zamiast wzbudzać zazdrość i udawać zainteresowanie innymi osobami ze swojego otoczenia, w przypadku, w którym chce się trochę wybić z rutyny związku, warto przypomnieć sobie raczej jego romantyczne początki i spróbować do nich wrócić.
Warto też wiedzieć o tym, że kobiety i mężczyźni inaczej przeżywają to uczucie. Mężczyźni wykazują silniejsze emocje, gdy podejrzewają zdradę fizyczną, kobiety natomiast silnie reagują już na samo poświęcanie swojego wolnego czasu innej kobiecie, bo zdrada emocjonalna boli ich równie mocno. Kobiety też, w odróżnieniu od mężczyzn, mają statystycznie większe potrzeby analizowania ewentualnych powodów tego, dlaczego partner mógłby dopuścić się zdrady i, jeśli są bardzo zazdrosne, potrafią na analizowaniu tego spędzić naprawdę sporo czasu. Mężczyźni mają statystycznie mniejsze potrzeby takiej analizy, inaczej też manifestują swoją zazdrość – bardzo często w ogóle zaprzeczają, że takie uczucie czują. Częściej odczuwają też gniew w takich sytuacjach, podczas gdy kobiety częściej czują smutek, mogą popaść nawet w depresję.
Odrobina zazdrości potrafi bardzo dobrze wpłynąć na związek. Jednak tutaj granica jest bardzo płynna. Jeśli straci się kontrolę nad sytuacją, do związku może wkraść się chorobliwa zazdrość. To już przekraczanie granic, które działa destrukcyjnie zarówno na ludzką psychikę, jak i na kondycję samego związku. Skąd się bierze chorobliwa zazdrość?
Istnieje wiele powodów tego, że zazdrość staje się toksyczna, chorobliwa i destrukcyjna. Może wypływać ona z niskiego poczucia własnej wartości. Człowiek, który jest zakompleksiony i cierpi z tego powodu, zawsze widzi się jako kogoś gorszego i niezasługującego na miłość. Dlatego żyje w ciągłym przeświadczeniu, że partner lub partnerka niedługo znajdą sobie kogoś innego, kogoś bardziej wartościowego.
Niskie poczucie własnej wartości to bardzo częsta, choć nie jedyna przyczyna zazdrości w związku. Do innych należą:
Zespół Otella – choroba, która najczęściej dotyka osoby uzależnione od alkoholu, choć może pojawić się też wśród osób, które nigdy nie piły. Objawia się ona właśnie patologiczną, chorobliwą zazdrością. Osoba z zespołem Otella wszędzie widzi zdradę i wszelkie, najzwyklejsze nawet zachowania interpretuje jako potwierdzenie swoich teorii.
Powielanie schematu, który miał miejsce w związku rodziców – związek rodziców ma bardzo duży wpływ na kształtowanie się psychiki człowieka i jego wizji związku. Jeśli związek ten był zaburzony, opierał się na braku zaufania, zazdrości czy zaborczym zachowaniu, w dorosłym życiu można powielać ten wzór i samodzielnie stworzyć związek oparty na patologicznej zazdrości.
Samoocena związana z opinią partnera i innych ludzi – to idzie w parze z niską samooceną. Człowiek uzależnia ją od tego, co sądzi o nim partner i całe otoczenie. W ten sposób każda, najmniejsza nawet krytyka sprawia, że problem urasta do rangi ogromnej wagi – czegoś, z czym nie da się wygrać, czego nie da się pokonać, ani tym bardziej zaakceptować. Taka osoba też żyje w przekonaniu, że partner sobie to uzmysłowi – albo już uzmysłowił – i lada chwila odejdzie do kogoś lepszego.
Przeświadczenie o tym, że miłość jest towarem, na który trzeba sobie zasłużyć – takie przekonanie, że miłość bezwarunkowa nie istnieje, bo kocha się zawsze za coś, może pojawić się u ludzi, którym rodzice okazywali miłość i ciepłe uczucia tylko wtedy, gdy zachowywali się oni po ich myśli i nie sprawiali żadnych kłopotów. Taka osoba wzrasta w przekonaniu, że na miłość należy sobie zasłużyć, bo nikt nie kocha drugiej osoby bezwarunkowo – to zawsze jest transakcja, a miłość to coś, co trudno jest osiągnąć, jeśli nie jest się absolutnie perfekcyjnym. To może doprowadzić do przekonania, że nie jest się dla partnera odpowiednią osobą, więc partner lada chwila zdradzi albo już zdradza, a potem odejdzie.
Niezależnie od tego, z jakich pobudek wypływa chorobliwa zazdrość – jest ona uczuciem niszczącym i takim, z którym trzeba walczyć, jeśli chce się zadbać o swój związek, a także o swoje własne zdrowie psychiczne. Dlatego tak ważne jest to, by nauczyć się, jak walczyć z zazdrością. To pomoże wzmocnić związek i uratować go przed rozpadem – a jeśli już do rozpadu przez chorobliwą zazdrość dojdzie – może pomóc w przyszłości, w zawieraniu nowych znajomości i wchodzenia w nowe związki.
Zbyt duża dawka zazdrości potrafi zniszczyć każdy, nawet najlepszy związek. Nikt bowiem nie lubi być kontrolowany – a z chorobliwą zazdrością o partnera idzie też silna potrzeba kontrolowania jego życia na każdym etapie i w każdym, nawet najdrobniejszym aspekcie. To potrafi wykończyć nawet największą miłość, dlatego jeśli zależy Ci na swoim związku, ale też na swoim zdrowiu psychicznym i samopoczuciu, musisz z tym walczyć. Jak radzić sobie z zazdrością?
Warto jest skupić się na poprawieniu relacji w samym związku. Zawalczcie o własną bliskość, odnajdzie w sobie to, co was sprowokowało do rozpoczęcia związku. Spędzajcie razem czas, zorganizujcie wspólny wypad za miasto lub weekend tylko dla siebie. Jeśli poczujesz, że Twój związek kwitnie, zmaleje Twoje poczucie zazdrości.
Bądź szczery w swoich uczuciach i nie bój się rozmawiać z partnerem o swoich potrzebach, uczuciach, potrzebach i oczekiwaniach względem związku. To pozwoli wam zbudować związek na solidnych fundamentach i zaznaczyć swoje granice.
Nie próbuj za wszelką cenę zadowolić partnera, ze strachu, że odejdzie. Nie uzależniaj się od drugiej osoby, nie staraj się jej kontrolować i osaczać swoją miłością. Miłość to dobre uczucie, ale niewłaściwie rozumiane może zamienić się w uczucie bardzo toksyczne i coś, z czego partner będzie próbował się wydostać.
Warto też popracować nad własną samooceną i walczyć z kompleksami – to właśnie one potrafią kłaść się cieniem na każdym związku i doprowadzić do wybuchów dzikiej i całkowicie nieuzasadnionej zazdrości.
To wszystko wcale nie jest łatwe. Walka z własnymi kompleksami czy niedoskonałościami, z własnymi emocjami czy schematami, które zostały wypracowane w umyśle przez całe lata nie jest procesem szybkim i prostym do przeprowadzenia. Dlatego nie bój się prosić o pomoc i szukać wsparcia.
Jeśli naprawdę chcecie pomóc sobie i swojemu związkowi, bardzo dobrym pomysłem będzie psychoterapia. Na terapii dla par będziecie mieli okazję do tego, by nauczyć się szczerze i otwarcie ze sobą rozmawiać i poprawicie komunikację w związku. Taka terapia to szansa na odkrycie na nowo samych siebie i umocnienie podstaw swojego związku.
W przypadku chorobliwej zazdrości przyda się też jednak psychoterapia indywidualna. Bardzo ważne jest bowiem ustalenie powodów zazdrości – mogą one tkwić bardzo głęboko w umyśle i być kompletnie nieuświadomione. Gdy już uda się zrozumieć jakie mechanizmy stoją za tym, że nie można opanować własnej zazdrości, będzie można zacząć pracę nad sobą i wypracowaniu nowych, zdrowszych schematów.
To wszystko jest bardzo ważne – patologiczna zazdrość niszczy i nigdy nie pozwoli na to, by zbudować prawdziwy, trwały i długoletni związek z drugą osobą.
Na stronie internetowej Psychoterapiacotam.pl, przykładamy wagę do udostępniania jedynie sprawdzonych, rzetelnych informacji dotyczących objawów i profilaktyki chorób, ponieważ jesteśmy przekonani, że rozwijanie świadomości i wiedzy w tej dziedzinie wspomoże długotrwałe utrzymanie zdrowia. Należy jednak zwrócić uwagę, że ten artykuł nie jest poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki ani konsultacji z lekarzem lub specjalistą psychologiem psychoterapeutą.
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI !
Poradnię Co tam? Psychoterapia bliska Tobie tworzy zespół doświadczonych psychoterapeutów. Nasze poradnie to miejsca z domową atmosferą. Oferujemy pełny zakres wsparcia dla Ciebie i twoich bliskich.
Pomożemy w doborze najlepszego specjalisty.
Możesz umówić samodzielnie wizytę w gabinecie, do twojej dyspozycji są aż 4 placówki w Warszawie, lub sesję online.
Dodaj komentarz