„Dzisiaj mi się nie chce”, „zrobię to później”, „sprawdzę tylko czy, czy ktoś skomentował moje zdjęcie i zaraz biorę się do pracy”, „zajmę się tym po kolejnym odcinku serialu”. Znasz to? Odwlekania zadań na później to coś, co może przydarzyć się każdemu. Są jednak ludzie, którzy są prawdziwymi mistrzami odwlekania. Takie zjawisko ma swoją konkretną nazwę. To prokrastynacja.
Może dotknąć każdego, choć nie u wszystkich jest zjawiskiem chronicznym. Czym konkretnie jest prokrastynacja? Skąd się bierze? Czy prokrastynacja i lenistwo to jedno i to samo? Jak się przełamać i uporać z problemem? Czytaj dalej!
SPIS TREŚCI:
Prokrastynacja to odwlekanie działania w czasie. Prokrastynator, czyli osoba, która odwleka w czasie wykonanie konkretnego działania, wie, że musi się tym zająć. Jednak nie jest w stanie się na tym na tyle skupić, nie jest też w stanie tak sobie narzucić dyscypliny, by najpierw zająć się zadaniem, które musi wykonać, a potem całą resztą. W rezultacie coś, co mogłoby zająć godzinę zajmuje wiele godzin, bo wykonywanie zadania podzielone jest przez mnóstwo krótszych i dłuższych przerw. A poza tym nie będzie wykonane konkretnego dnia, tylko na ostatnią możliwą chwilę.
Prokrastynacja sprawia więc, że dana osoba ma coraz więcej problemów – narasta jej liczba rzeczy, którymi musi się zająć. Obecnie problem ten zaliczany jest do jednego z najczęstszych w społeczeństwie. Uważa się też, że to właśnie prokrastynacja w ogromnej mierze odpowiada za to, że sporo uczniów i studentów nie osiąga satysfakcjonujących ich wyników w nauce i nie pozwala rozwinąć pełni swojego potencjału.
Skala zjawiska sporo urosła w porównaniu, na przykład, z latami 70. XX wieku. Nałożyło się na to całkiem sporo kwestii – dookoła Ciebie obecnie jest mnóstwo rozpraszaczy. Dostarczasz sobie wielu bodźców, które oferują Ci natychmiastową gratyfikację. Smartfon jest na wyciągnięcie ręki, social media to prawdziwy pożeracz czasu, a tak naprawdę zawsze możesz zajrzeć na portale społecznościowe, gry, seriale, filmy – wymieniać można naprawdę długo. Prokrastynator będzie robił naprawdę wiele, by tylko nie robić tego, co robić powinien. Nawet często przewijające się żarty o studentach, którzy wolą wysprzątać gruntownie całe mieszkanie niż się uczyć, nie wzięły się znikąd. Ich istoty można doszukiwać się właśnie w zjawisku prokrastynacji.
Odwlekacze, jak również nazywa się ludzi dotkniętych problemem prokrastynacji, zawsze byli częścią społeczeństwa. Po prostu niegdyś było ich mniej – dookoła było zdecydowanie mniej bodźców, które gwarantowały natychmiastową gratyfikację i pożerały uwagę. Inna była też znajomość zagadnień psychologii – jeszcze kilkadziesiąt lat temu prokrastynacja nie była pojęciem, które było używane w mowie potocznej. Obecnie słowo to jest już obecne w języku użytkowym i można się z nim spotkać nie tylko w naukowych opracowaniach.
Obecnie też uważa się, że prokrastynacja to coś, co dotyka od około piętnastu do około dwudziestu procent społeczeństwa. Co ciekawe jednak, w przypadku uczniów i studentów ten odsetek jest o wiele, wiele wyższy. W tej grupie społecznej prokrastynacja jest czymś, co może dotyczyć nawet pięćdziesięciu-siedemdziesięciu procent osób – w zależności od przeprowadzonych badań. Jaki jest statystyczny odwlekacz?
Statystycznie to mężczyzna. Tę różnicę między płciami najczęściej tłumaczy się poprzez fakt, że mężczyźni mają niższy poziom samokontroli, za to, statystycznie, cechuje ich większa impulsywność. A więc statystyczny prokrastynator to mężczyzna. Co jeszcze można o nim powiedzieć?
To mężczyzna młody. Im człowiek starszy, tym bardziej rośnie poziom samokontroli i mniejsza potrzeba odkładania rzeczy na później. Osoby starsze starają się raczej wykonywać zadania od razu, by obowiązki nie nawarstwiły się. Ten nasz statystyczny prokrastynator jest też człowiekiem słabiej wykształconym. Najczęściej w późniejszym życiu jest też singlem lub osobą przebywającą w separacji – bo nawet decyzja o ostatecznym rozwodzie jest odwlekana. A jak jest z narodowością statystycznego prokrastynatora?
W tym kierunku prowadzone były badania w sześciu krajach europejskich – w Polsce, Finlandii, Norwegii, Szwecji, Niemczech i we Włoszech. Z tego badania wynika, że najczęściej prokrastynatorami są Polacy i Włosi. Polacy mają tu palmę pierwszeństwa. Polacy i Włosi też statystycznie najrzadziej korzystali z różnego rodzaju narzędzi przeznaczonych do planowania czasu, włącznie z kalendarzem.
Skoro masz już obraz statystycznego prokrastynatora, pora dowiedzieć się, czym w swej istocie jest prokrastynacja. Definicja tego zjawiska jest w swojej istocie bardzo prosta. Prokrastynacja to bowiem odwlekanie działań w czasie. Z pełną świadomością tego, że takie odwlekanie tylko może pogorszyć sprawę i w istocie nie przyniesie nic dobrego.
Prokrastynacja jest silnie połączona z neurotycznością i sumiennością. W przypadku sumienności zależność jest bardzo prosta. Im bardziej człowiek sumienny, tym mniejsze ma tendencje do odwlekania, więc prokrastynacja nie jest czymś, czym na ogół powinien się martwić, bo ten problem go po prostu nie dotyczy.
Inaczej jest z neurotycznością – im większa tendencja do zachowań neurotycznych, tym większa szansa na prokrastynację. Odwlekanie w czasie nie jest związane z faktyczną niemożnością wykonania działania. Odwlekacz decyduje się jednak poświęcić swój czas i uwagę na zajęciu się czymś zupełnie innym i ignorowaniu tego, czym zająć powinien się naprawdę. Część prokrastynatorów ma tendencje do szukania sobie zastępczych problemów, którymi powinni się zająć właśnie w tej chwili, zamiast zajęcia się tym, co powinno być zrobione. Dlatego, na przykład taka osoba będzie wolała posprzątać kuchnię niż przygotować ważny raport roczny dla szefa w pracy, choć termin nadchodzi wielkimi krokami i to zadanie jest w tym momencie o wiele ważniejsze od kuchni.
Solom i Rothblum twierdzą, że „prokrastynacja jest opóźnieniem związanym z subiektywnym odczuciem dyskomfortu”. P. Steel wychodzi z kolei z założenia, że „prokrastynacja to dobrowolne opóźnienie zaplanowanych aktywności, pomimo możliwego do przewidzenia pogorszenia sytuacji po
opóźnieniu”. Z kolei Beswick i Mann zwracają uwagę na to, że „Prokrastynacja zachodzi wtedy, kiedy opóźniamy rozpoczęcie lub ukończenie zaplanowanej czynności do wykonania”.
Tak naprawdę żadna z tych definicji się nie wyklucza i wszystkie opisują dokładnie to samo zjawisko, uzupełniając się wzajemnie. Z prokrastynacją też bardzo często związane jest poczucie winy, zwłaszcza jeśli przez nadmierne odwlekanie, sytuacja początkowa ulegnie pogorszeniu.
Przyczyn prokrastynacji można upatrywać w wielu różnych czynnikach. Za winnych tego, że zjawisko prokrastynacji stało się tak rozpowszechnione i może dotykać nawet siedemdziesiąt procent młodych ludzi na etapie szkoły i studiów wyższych, naukowcy uznają łatwy dostęp do najróżniejszej elektroniki i Internetu. Smartfony, tablety, konsole do gier, platformy streamingowe, media społecznościowe – to wszystko oferuje natychmiastową gratyfikację. Zdarza się więc, że nawet kilka minut wpatrywania się w smartfona, obserwowania mediów społecznościowych czy oglądanie serii zdjęć lub krótkich filmików, powoduje, że dana osoba nie jest się w stanie skupić na wykonywanym wcześniej zadaniu nawet przez kolejną godzinę.
Prokrastynacja związana być może też z konkretną osobowością danego człowieka. Osoba, która ma tendencje do zamartwiania się, wyolbrzymiania problemów i mocnego przeżywania negatywnych emocji, takich jak lęk, też może zacząć odwlekać w czasie wykonanie pewnych czynności. Właśnie dlatego, że uważa je za nieprzyjemne, trudne czy obawia się porażki. W rezultacie odwleka jak najbardziej może, a potem poza lękiem odczuwa jeszcze poczucie winy, wstyd czy szereg innych, jeszcze silniejszych negatywnych emocji.
Sam charakter zadania może sprzyjać prokrastynacji. Jeśli zadanie jest odbierane za trudne lub dany człowiek odczuwa do niego awersję, zajmuje zbyt wiele czasu i energii – to będzie odwlekane w czasie. Choć tu warto zauważyć, że są też chroniczni prokrastynatorzy, którzy każde zadanie, które zobowiązani są wykonać postrzegają właśnie w nieprzyjemny sposób, co sprawia, że odwlekają jego wykonanie w czasie tak bardzo, jak tylko mogą.
Za prokrastynację mogą odpowiadać też irracjonalne przekonania. Te związane są z samooceną i poczuciem własnej wartości. Jeśli ktoś uznaje, że nie nadaje się do wykonania jakiegoś zadania, jest ono za trudne i go przerasta, istnieje szansa, że nawet nie będzie chciał tego spróbować. Jeśli mimo to zadanie musi zostać wykonane i nie ma nikogo, kto mógłby to zrobić w zamian, to taka osoba, przekonana o nadciągającej porażce, będzie odwlekać ten moment w czasie tak bardzo, jak tylko będzie mogła.
Wiara we własne zdolności, połączona z przekonaniem o własnych kompetencjach to bardzo ważne czynniki, które mogą uchronić przed prokrastynacją lub też problem bardzo pogłębić.
Odwlekanie zadań w czasie najbardziej negatywnie oddziałuje na sferę edukacyjną i zawodową. Choć początkowo prokrastynacja wiąże się z uczuciem przyjemności, to jednak w końcu pojawia się stres. I to z każdą chwilą coraz większy – w końcu danego zadania nie można odkładać w nieskończoność, a nadal jawi się ono jako bardzo trudne i nieprzyjemne w odbiorze. Dlatego prokrastynacja może bardzo negatywnie wpłynąć na osiągnięcia szkolne i uczelniane. Prokrastynatorzy choć wiedzą, że prokrastynacja nie przyniesie im niczego dobrego i tak nie zajmują się określonym zadaniem – na przykład nauką do egzaminów czy pisaniem pracy magisterskiej. To może bardzo negatywnie odbić się na ich edukacji, ocenach czy szansie na uzyskanie stypendium.
Także pracownicy, którzy odwlekają w czasie moment wykonania swoich obowiązków muszą liczyć się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Zwłaszcza, gdy ktoś zauważy, że zadanie nie zostało jeszcze wykonane, a dana osoba zajmuje się czymś zupełnie innym niż naprawdę powinna. Prokrastynacja może więc mieć spory wpływ na finanse i bezpieczeństwo ekonomiczne.
Między prokrastynacją a rozwojem kariery zawodowej jest bowiem bardzo silne, negatywne powiązanie. Może wpłynąć na brak rozwoju zawodowego, brak poszerzania kompetencji i zyskiwania nowych kwalifikacji. To z kolei może doprowadzić do mniejszej płacy, pracy, która nie pozwala rozwinąć w pełni swoich umiejętności czy do bycia pomijanym przy rozdzielaniu świątecznych premii. Prokrastynacja zmniejsza też możliwości awansowania na wyższe, bardziej odpowiedzialne i lepiej płatne stanowisko pracy.
Prokrastynacja nie oddziałuje jednak jedynie na edukację i pracę. Ma wpływ również na zdrowie. Zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Prokrastynator bowiem może odwlekać w czasie konieczność pójścia do lekarza, bo uważa to za nieprzyjemne zadanie i obawia się tego, co mógłby powiedzieć mu lekarza.
Osoby, które chronicznie prokrastynują są też bardziej narażona na choroby serca czy nadciśnienie. Częściej bowiem cierpią z powodu stresu, który kumuluje się w ich organizmie. Sam stres, poczucie winy i wstyd połączony z prokrastynacją, może też doprowadzić do obniżenia nastroju i szeregu problemów ze zdrowiem psychicznym.
Prokrastynacja bywa często mylona z lenistwem. Osoba, która prokrastynuje bywa nazywana leniem – zarówno przez otoczenie, jak i nawet przez siebie samą. Wiąże się to z niezrozumieniem istoty stanu, którym jest właśnie prokrastynacja.
Prokrastynator celowo i dobrowolnie odwleka wykonanie konkretnych zadań w czasie, bo kojarzą mu się one z czymś zbyt trudnym i budzą w nim strach, a także związaną z tym wszystkim głęboką niechęć. Mogą w tym czasie robić coś zupełnie innego – mniej lub bardziej produktywnego.
Nie robi tego jednak dlatego, że po prostu nie chce mu się zająć obowiązkami. Robi to, bo nie może się przemóc, by zacząć je wykonywać – nierzadko ze strachu. W dodatku nawet jeśli wtedy zamiast pracy zajmuje się czymś pozornie przyjemnym – graniem, oglądaniem seriali i inną rozrywką, nadal nie może wypocząć. Odczuwa bowiem silne poczucie winy, połączone z równie silnym, ciągle narastającym stresem.
W dodatku w życiu prokrastynatora nastaje w końcu ten moment, w którym już dalej nie może odwlekać wykonania konkretnego zadania. Wtedy zbiera wszystkie siły i motywuje się do nierzadko wielogodzinnej, ciężkiej pracy, by w jeden dzień zrobić to wszystko, na co miał – na przykład – ostatni tydzień, spędzony właśnie na odwlekaniu.
Często, choć obiecuje sobie, że więcej takiego błędu już nie popełni i rozplanuje prace w lepszy dla siebie sposób, następnym razem powtarza te same wzorce. Chociaż doskonale wie, że nie przyniesie jej to nic dobrego. Osoba dotknięta prokrastynacją po prostu nie może się przemóc, by zacząć działać inaczej.
Prokrastynacja to poważny problem. Nie znaczy to jednak, że jest się skazanym na prokrastynację i nic nie można z tym zrobić. Trzeba nad sobą pracować. Praca nad sobą jest zadaniem trudnym i czasochłonnym, ale może przynieść bardzo dobre efekty i wpłynąć na poprawę jakości życia. Jak można walczyć z prokrastynacją?
Przede wszystkim postaw na samoświadomość. W przypadku odwlekania warto zadać sobie jedno, podstawowe pytanie – czy w ogóle warto odwlekać rzeczy w czasie? Przecież można się za nie zabrać tu i teraz, a później zająć się przyjemnościami, już bez stresu i poczucia winy.
Prokrastynatorzy bardzo często mają problem, by w ogóle zacząć wykonywać daną pracę. Gdy się już zacznie, wszystko wyda się o wiele prostsze i lepsze, w wielu przypadkach. Dlatego warto odliczyć sobie czas w myślach, dokładnie tak, jak do startu rakiety kosmicznej czy wyścigów na igrzyskach olimpijskich. A gdy odliczanie dobiegnie do końca, bo prostu zerwać się do pracy. Bez rozmyślania, bez przekonywania samego siebie, że jeszcze ma się czas. Po prostu zabrać się do pracy, dokładnie tak, jak sportowiec na igrzyskach olimpijskich.
Warto też spojrzeć na sprawę z pewną, zdrową dawką pesymizmu. Prokrastynatorzy mają tendencje do odwlekania też poprzez nadmierny optymizm i przekonanie, że czasu jest jeszcze całkiem sporo i zdąży się wykonać dane zadanie. Poza tym zawsze działa się na ostatnią chwilę i nic złego się nie dzieje. Po pierwsze – ten stan jest tylko przejściowy.
Prędzej czy później, ale prokrastynator w końcu nie wyrobi się w terminie, nie wykona powierzonego mu zadania i spotkają go za to negatywne konsekwencje. Poza tym fakt, że do tej pory się udawało, nie znaczy, że zawsze musi. Zawsze może zdarzyć się nieplanowany wypadek i inne zdarzenie losowe, które wpłyną na niewykonanie zadania. To może bardzo motywować do zajęcia się nim odpowiednio wcześnie.
Warto też zrozumieć własną prokrastynację. Stwórz sobie listę rzeczy, które odkładasz w czasie i zastanów się dlaczego. Może okazać się, że za Twoją prokrastynacją stoją całkiem konkretne powody. Gdy już je poznasz, będziesz mógł się nimi zająć i polepszyć swoją efektywność działania w przyszłości.
Na stronie internetowej Psychoterapiacotam.pl, przykładamy wagę do udostępniania jedynie sprawdzonych, rzetelnych informacji dotyczących objawów i profilaktyki chorób, ponieważ jesteśmy przekonani, że rozwijanie świadomości i wiedzy w tej dziedzinie wspomoże długotrwałe utrzymanie zdrowia. Należy jednak zwrócić uwagę, że ten artykuł nie jest poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki ani konsultacji z lekarzem lub specjalistą psychologiem psychoterapeutą.
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI !
Poradnia CO tam? to skuteczna psychoterapia dla osób w każdym wieku. Dzięki znakomitej wiedzy i wieloletniemu doświadczeniu naszych specjalistów pomagamy skutecznie. Obdarzamy naszych pacjentów ogromną dozą zrozumienia, empatii i szacunku dla trudności, z jakimi się mierzą.
Pomożemy w doborze najlepszego specjalisty.
Możesz również umówić samodzielnie wizytę w gabinecie, do twojej dyspozycji jest aż 5 placówek w Warszawie, lub sesję online.
Dodaj komentarz