Jestem psychologiem po Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS w Warszawie, terapeutą w trakcie szkolenia 4-letniego terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) w Centrum CBT EDU, po szkoleniu terapii akceptacji i zaangażowania (ACT).
Terapia poznawczo-behawioralna koncentruje się na współpracy terapeuty i klienta w kierunku do osiągania określonych celów, które są ustalane w trakcie pierwszych sesji. Podejście CBT zakłada, że człowiek w ciągu życia nabywa indywidualny sposób interpretacji rzeczywistości, który bardzo zależy od jego doświadczeń i wychowania. W trakcie terapii zwykle wspólnie ustalamy, które nabyte interpretacje rzeczywistości już nie są przydatne w obecnej sytuacji życiowej, i dążymy do zastąpienia starych wzorców nowymi interpretacjami. Dla osiągania tych celów wykorzystują się techniki poznawcze i doświadczeniowe, pozwalające sprawdzić powstałe hipotezy w życiu osobistym. Czaruje mnie w tym podejściu to, że klient jak i terapeuta jest naukowcem, który bada rzeczywistość i próbuje zobaczyć, czy postawione hipotezy o funkcjonowaniu psychicznym są bliskie realnemu stanu rzeczy. Terapeuta w tym podejściu nie jest wszechmocnym ekspertem. Zna się na stosowaniu technik, żeby pomóc klientowi zrobić własne wnioski, nie daje natomiast gotowych rozwiązań.
Terapia ACT jest kontynuacją CBT, podejściem, które ukierunkowane jest na określenie własnych wartości, zaakceptowania stanu rzeczy na który człowiek nie ma wpływu i dążenia do tego co jest ważne. W tym podejściu stosuje się więcej technik uważności poprzez medytacje, odhaczanie od natłoku myśli, metafory, co pozwala stworzyć tak zwane «obserwujące Ja». Ta umiejętność obserwować siebie ze strony jest odpowiedzią na większość zaburzeń psychicznych i kryzysów. Pozwala nabrać dystans do natłoku myśli, sprawiającego niepotrzebne cierpienie, i skoncentrować się na tym, co jest ważne tu i teraz.
Największymi zaletami tych podejść są: ich krótkotrwałość w porównaniu do innych nurtów, wysoka skuteczność, silne oparcie na współczesnych doniesieniach z badań naukowych. Zakłada się, że po skończeniu terapii w tych nurtach człowiek zostaje z bazą wiedzy i umiejętności, staje się własnym terapeutą i może żyć wartościowym, pełnym życiem. Jak długi – zależy od jakości pilnowania tych umiejętności, zaangażowania w proces terapii i losowych wydarzeń życiowych.
W mojej pracy kieruję się przede wszystkim dobrem klienta oraz etyką zawodową. Stosuję tylko takie techniki, których skuteczność jest udowodniona naukowo i nie drążę w przeszłość bez potrzeby, staram się stworzyć bezpieczną atmosferę, w której człowiek może swobodnie dzielić się tym, na co ma gotowość i ochotę. Zwracam szczególną uwagę na to, jak klient się czuje, indywidualne preferencje i potrzeby, by dać swobodę do podejmowania samodzielnych kroków.
Sesje ze mną mają format rozmowy, która pomaga klientowi lepiej poznać siebie, swoje możliwości i ograniczenia. Podczas pierwszych 4 konsultacji staram się zrozumieć potrzeby klienta, jaka forma pomocy będzie bardziej mu przydatna – wsparcie psychologiczne czy głębsze drążenie w problemy natury psychicznej poprzez terapię. Jeżeli podejmuje się decyzja w kierunku terapii, następuje wybór niezbędnych technik w dalszej pracy, omawianie planu, celów, wartości, końcowego efektu. Potem składamy umowę, wyjaśniam zasady, i dążymy do tego rezultatu. Co jakiś czas sprawdzamy, na ile skutecznie idzie proces zmiany. Czasami mogę dawać polecenie spróbować coś poza gabinetem.
Na początku każdej sesji ustalamy, czym klient chce dzisiaj się zająć, na koniec pytam o informację zwrotną aby zrozumieć, co mogło pomóc, a co przeszkodzić w trakcie sesji klientowi. Bardzo zachęcam do szczerego dzielenia się swoją opinią, żebym miała zrozumienie, w jakim kierunku mogłabym popracować jako terapeuta.